uaktualnienie danych
Witam po dwumiesięcznej przerwie i przedstawiam fotorelację z ostatnio wykonanych prac:
pojawiły się na swoim miejscu białe zapowiadane w ostatnim wpisie 4 z 5 drzwi wewnęytrznych,
została ukończona po licznych perypetiach (miałam wrażenie, że była to niekończąca się opowieść ) łazieneczka, a raczej WC na parterze, które będzie służyć na razie jako łazienka główna,
zabielił się sufit w mojej sypialni i położyłam deskę trójwarstwową na podłogę
własnoręcznie ułożyłam pierwszą partię klepek parkietu potrzebnych do montażu schodów. Przypłaciłam to wysypką (uczulenie na klej) i na razie mała przerwa, przed kolejną turą muszę się lepiej zabezpieczyć przed kontaktem z klejem - długi rękaw w koszuli i długie spodnie + maska na buzię,
no i najważniejszy news - mam schody!!! a co za tym idzie - nie muszę się już wspinać na pietro po drabino-schodach jak małpa :D, poręcz się robi i ma się pojawić u mnie w przyszłym roku ;) tzn w styczniu
na święta zawisła pod schodami jemioła.
a pod oknem balkonowym codziennie goszczę bażanty :) najpierw był jeden, potem przyprowadził kolegę, w ostatnich dniach zaś jest już liczne stadko wraz z kurkami w łącznej liczbie 7szt., odwiedzają mnie również sarenki i korzystają z ptasiej stołówki sikory, wróble, sójka, a ostnio i kos
kotłownia i WC parter
pokoje na pietrze
łazieneczka (WC)
sufit i podłoga w sypialni
klepki parkietu
"Schody, schody, schody, schody jak w Casino de Paris"!!! :D
mogą być również "a stairway to heaven
i "zimowi sąsiedzi"
korzystam Kochani blogowicze również z okazji, że jestem przy słowie pisanym i życzę Wam "do siego roku" oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej