no i wysychamy
Data dodania: 2014-07-06
tzn. nie ja, tylko moje ściany. Ekipa jak zapowiedziała tak skończyła W 4 dni uporali się z tynkami Teraz korzystam z pięknej pogody i wietrzę domek:
a tu moja "droga wewnętrzna" :) po ostatnich deszczach nie można było wejść do domu suchą stopą, po prostu ziemia mnie "pochłaniała" Wykorzystałam żwirek i taadaam
no i moje roślinki - kwitnąca tawułka
i borówka amerykańska
a tu moja "droga wewnętrzna" :) po ostatnich deszczach nie można było wejść do domu suchą stopą, po prostu ziemia mnie "pochłaniała" Wykorzystałam żwirek i taadaam
no i moje roślinki - kwitnąca tawułka
i borówka amerykańska