02.05.2013
w związku z tym, że pogoda dzisiaj nie dopisała to zamiast murowania było zbrojenie słupków. W poniedziałek nastąpi ciąg dalszy :)




oczywiście wszystko pod czujnym okiem "sąsiada" ![]()

w związku z tym, że pogoda dzisiaj nie dopisała to zamiast murowania było zbrojenie słupków. W poniedziałek nastąpi ciąg dalszy :)




oczywiście wszystko pod czujnym okiem "sąsiada" ![]()

za nami, tzn. nie dzień, a kolejne 4 godziny
. Chłopaki pracują, a ja wymyślam
. Jak przespałam noc, to zmieniłam zdanie co do wysokości drzwi tarasowych. Poprzednia wersja była za wysoka; chłopcy zmniejszyli wysokość o 1 pustak, bo wcześniej to nie było "okno na świat" tylko cała "witryna sklepowa"
. Myślę, że decyzja słuszna.


powstaje kolejne okienko na klatce

drzwi z kotłowni,

oraz kolejna ściana

no i oczywiście wizyta "kierownika budowy"

jutro jak dopisze pogoda kolejne prace ![]()
murowania za nami i w ubikacji na parterze wyłoniło się okno. W trakcie murowania zostało ono zmniejszone o 30 cm w porównaniu do oryginału. Wymyśliłam sobie, że w WC na parterze będzie zamontowany prysznic :)


budowę odwiedziły również 2 sarenki
z czego zdążyłam uwiecznić na zdjęciu tylko jedną

no i oczywiście stały "dozór budowlany" ![]()

zakwitły także trzy z czterech rodzajów kwiatów, które zasadziłam jesienią ubiegłego roku
, jeden rodzaj tulipanów i narcyze



wyłoniły się w siódmym dniu murowania. Tylko one będą duże
, pozostałe pomieszczenia będą malutkie, tak jak bohaterka z nazwy projektu.




powiem, że byłam zaskoczona ich ilością


Komentarze