stemple stoją na swoim miejscu
jak żołnierze w szeregu na baczność. Dzisiaj koniec szalowania stropu. Prace ciesielskie zakończone po tygodniu wyczerpującej pracy w skwarze. Na koniec mała feta ze szlachetną częścią świnki w tle
jak żołnierze w szeregu na baczność. Dzisiaj koniec szalowania stropu. Prace ciesielskie zakończone po tygodniu wyczerpującej pracy w skwarze. Na koniec mała feta ze szlachetną częścią świnki w tle
w takim upale, że od samego patrzenia człowiek się pocił, a co dopiero przy robocie. Kuzyni spisują się na medal. Dzisiaj zamknęli obwód domu i "zagęścili las" w salonie. Na jutro planują zakończyć prace.
kilka ujęć stropu z lotu ptaka
i gęstniejący "las"
dojechała na miejsce również cegła na komin. Pomocne duszki w osobie kolegi z pracy i żony kuzyna pomogły mi przy jej rozładunku
gdzie ekipa zrobiła podciągi:
między kuchnią a salonem:
w przedpokoju:
w kotłowni:
wyłonił się sufit nad wejściem:
tu dwa zdjęcia z lotu ptaka:
a także część zewnętrznego obramowania:
i saloon zadeskowany :)
nowy tydzień, nowa ekipa i nowy front robót :) Przy pięknej słonecznej pogodzie rozpoczęliśmy szalowanie stropu. Pierwsze słupki i pierwsze deski ułożone